Czy boks tajski w Bangkoku to jedna z najlepszych atrakcji?
Zakłada się, że boks tajski, zwany również Muay Thai, jako odrębna sztuka walki powstał w XIII wieku.
Wiąże się z tym niezwykła historyjka.
Pewnego razu podczas najazdu na główną tajską osadę, czterej królewscy wojownicy Jatubaht zajmujący się ochroną słonia, stracili swoją broń. Słoń był niezwykle ważny dla króla, święte zwierzę symbolizujące potęgę i władzę. Żołnierze, w obawie o to, że król ukróci ich o głowę jeśli słoń zginie, zaczęli walczyć rękami i nogami, rzucając się na wroga z rażącą siłą.
Tak powstało Muay Thai.
Czy to prawda? Tego nie wie nikt.
Historyjka jednak krąży, i bardzo miło się jej słucha.
Agresja nie należy do moich ulubionych rzeczy.
Właściwie to spokojnie mogę powiedzieć, że się nią brzydzę. Agresja fizyczna, słowna, czy też psychologiczna manipulacja – do wszystkich mam stosunek typu „trzymać się z daleka”.
Wiele osób niesłusznie łączy sztuki walki z agresją. Jest to błędne przekonanie.
Sztuki walki polegają na ciężkim treningu, nie tylko sprawnościowym, ale również psychicznym. Uczą one umiejętności samokontroli, opanowania agresji, zdolności do samoobrony. Zmniejszają także poziom strachu, dzięki czemu bezpośrednio wypływają na pewność siebie.
Głównym priorytetem trenowania powinien być rozwój osobowościowo – duchowy aniżeli nacisk na samo pokonanie przeciwnika.
Zapewne dlatego jest to sztuka.
Azja jest niesamowicie popularna i słynie z przeróżnych sportów walki. Sportem narodowym Tajlandii jest właśnie boks tajski.
Co robić w Bangkoku kiedy już wszystko obejrzałeś? Wybierz się na tajski boks.
Jasne neony zalewające ring, chłód huczącej klimatyzacji, rozpalony tłum na trybunach. Dwóch, do połowy nagich mężczyzn, ukazuje się na ringu i rozpoczyna tradycyjną ceremonię „Wai Khru”.
„Wai Khru” to specyficzny rodzaj tańca dziękczynnego. Przy orientalnej muzyce zawodnicy krążą w koło i wykonują określone ruchy.
W ten sposób dziękują swoim trenerom, bogom oraz duchom przodków i oddają cześć samej dyscyplinie sportowej.
Po rytualnym „Wai Khru” przechodzą do „Ram Muay”, gdzie każdy pokazuje umiejętności i swój własny styl. Ta ceremonia ma przynieść szczęście, ochronę i szacunek oraz sprawiedliwą i honorową walkę.boks tajski w bangkoku
Następnie dźwięk gongu informuje o rozpoczęciu pierwszej rundy.
Boks tajski charakteryzuje się brakiem jakichkolwiek ochraniaczy. Jedyne wyposażenie zawodników to skórzane rękawice, z których każda nie może przekraczać 172 gramów wagi.
Mecz (bo tak nazywa się walki) składa się z 5 rund, każda trwa 3 minuty. Między walkami zawodnicy mają 2 minutową przerwę.
Zazwyczaj 2 pierwsze rundy to rozgrzewka i oszacowanie umiejętności przeciwnika. Dopiero trzecia runda zaczyna się robić ciekawa. Wtedy właśnie większość publiczności wstaje i zaczyna robić zakłady.
Rozwrzeszczani Tajowie potrafią niesamowicie się ekscytować, a jeszcze bardziej nieprawdopodobnie potrafią uprawiać hazard.
W zasadzie większość z nich przychodzi tam właśnie tylko po to.
Trybuna podzielona jest na 2 części.
Część dla „uboższych” i część dla „biznesmenów”, którzy, jak udało mi się dowiedzieć z pewnego źródła, to zazwyczaj grube szychy z organizacji mafijnych.
Lepiej się tam nie zapuszczać.
A już na pewno nie robić żadnych zakładów. O ile w ogóle kogoś na to stać. Źródło również poinformowało mnie, że przepływają tam grube miliony. Średni zakład to 100 tys. Euro.
W części dla „uboższych” to około 200 Euro.
Phi, cóż to jest!
Jako, że sama przez wiele lat byłam związana z sztukami walki, pierwszą rzeczą, którą chciałam zrobić w Bangkoku to właśnie zobaczyć tajski boks na żywo.
Marzyło mi się zobaczyć na żywo prawdziwy knock – out (uczciwy oczywiście). Kiedy rzeczywiście go zobaczyłam o mało nie padłam z wrażenia.
Jest to przerażająco smutny widok.
A jeszcze bardziej smutne jest to jak szybko i bez znaczenia ściągają delikwenta z ringu. Niczym worek z ziemniakami.
Gdzie zobaczyć boks tajski w Bangkoku?
Najbardziej popularnym stadionem jest Lumpini Stadium, gdzie walki odbywają się w każdy czwartek, piątek i sobotę. Znajduje się on niedaleko popularnej ulicy Khao San a bilety można kupić przed samymi walkami.
Inne, mniej popularne i tańsze miejsca można znaleźć tutaj.
Jeśli zostajesz w Bangkoku na dłużej to naprawdę warto poświęcić jeden wieczór i udać się na walki. Polecam kupić bilet, który pozwala na siedzenie wśród publiczności tajskiej. (Oczywiście będą chcieli Ci sprzedać bilet dla turystów, 5 razy droższy…)
Dzięki temu poczujesz prawdziwą ekscytację i adrenalinę wynikającą nie z samej walki, a z toczących się zakładów. Być może i sam spróbujesz na kogoś postawić!
Treningi Muay Thai.
Boks Tajski w Bangkoku to nie tylko oglądanie go na żywo. Entuzjaści tego sportu mogą wziąć udział w licznych warsztatach, często nawet kilkumiesięcznych.
Instytut Muay Thai w Bangkoku zajmuje się nie tylko promocją tego sportu ale również organizowaniem warsztatów. Można wziąć udział w jednodniowych treningu lub zobligować się do paromiesięcznej praktyki.
Nie ma linku do innych miejsc gdzie można zobaczyć walki